Kontynuuję swoją podróż po Polsce śladem zabytków architektury drewnianej. Tym razem zaglądam w region Beskidów. Beskidy przypadły mi do gustu w czerwcu kiedy pierwszy raz podróżowałem po Polsce w czasie pandemii. Spędziłem wtedy kilka dni na górskich szlakach.
Spis treści
Beskidy to Polska Marka Turystyczna
Architektura drewniana Beskidów
W rejonie Beskidów kryje się wiele wspaniałych i unikalnych drewnianych obiektów. Dominują oczywiście stare drewniane kościoły, ale nie brakuje też zabytków o innym charakterze, niż ten sakralny. Poznajcie kilka ciekawych obiektów, które warto odwiedzić.
Drewniana architektura Beskidów schodzi na drugi plan wobec górskiego potencjału regionu. Ale w czasie odpoczynku od wycieczek górskich warto poznać to niesamowite dziedzictwo Beskidów.
Kościół św. Barbary w Bielsku-Białej Mikuszowicach
330-letni kościół św. Barbary znajdujący się w południowej dzielnicy Bielsko-Białej został wzniesiony w stylu śląsko-małopolskim. To typowy przykład budownictwa wiejskiego o konstrukcji zrębowo-słupowej.
Największą atrakcją kościoła są polichromie, czyli malowidła znajdujące się wewnątrz kościoła. Barokową polichromię wykonał Johann Mentil z Bielska. Było to ok. 30 lat po budowie kościoła. Główne malowidła prezentują 8 scen z legendy o św. Barbarze. Polichromie są dynamiczne, zaskakują jakością wykonania i świeżością kolorów. Koniecznie trzeba zajrzeć do wnętrza!
Całoroczny +48 338 190 150
Sanktuarium św. Jakuba w Szczyrku
10 min jazdy dalej można zobaczyć okazale prezentujące się sanktuarium św. Jakuba. Mało kto kojarzy drewnianą twarz kurortowego Szczyrku a zdecydowanie warto się nią zainteresować.
Sanktuarium św. Jakuba w Szczyrku zostało zbudowane około 100 lat później po wspomnianym już kościele św. Barbary. Decyzje o powstaniu parafii podjęto w… Wiedniu. W momencie, w którym liczba ludności Szczyrku zbliżała się do 2000. Kościół ulokowano na wzniesieniu, co zdecydowanie dodaje mu malowniczości.
Co jest charakterystyczne dla sanktuarium i na co warto zwrócić uwagę podczas wizyty? Z elementów architektonicznych mnie najbardziej do gustu przypadł dwuspadowy, pokryty gontem dach i masywna wieża z izbicą, dostawiona do kościoła w późniejszym okresie jego rozbudowy.
Warto wiedzieć, że Szczyrk w początkowym okresie swojego rozwoju słynął z produkcji gontu, czyli charakterystycznych, drewnianych „klepek”, które kryją dachy wielu drewnianych zabytków. W Beskidzie gont często jest nazywany szyndziołami.
Całoroczny +48 338 178 429
Kościół św. Apostołów Szymona i Judy Tadeusza w Łodygowicach
Następne 10 min jazdy dalej i przede mną Łodygowice. Zdecydowanie dominująca nad okolicą drewniana perełka to dzieło architektów z lat 1634-1636. Wcześniej na miejscu kościoła stała kaplica. To często spotykana praktyka, że małe miejsce kultu zastępowano większym. Ten proceder nie ominął również Łodygowic. Tutaj, można powiedzieć, postarano się, by nic większego później już nie postawiono. Kościół w Łodygowicach ma ponad 40 m długości. W porównaniu do sąsiadów imponuje rozmiarami.
Kościół ma konstrukcje zrębową i został zbudowany z drewna modrzewiowego. Warto zwrócić uwagę na soboty, czyli zadaszenia otaczające kościół. W tym przypadku są zamknięte. Skąd nazwa soboty i czemu to służyło? Mieszkańcy z oddalonych wsi, żeby zdążyć na niedziele nabożeństwo, wyruszali do kościołów wcześniej i w tej części kościoła czekali na niedziele msze. Zanim soboty zaczęły pełnić rolę schronienia gromadzono w nich kościelne sprzęty.
Wewnątrz kościoła można zobaczyć aż 8 ołtarzy i prawie 100-letnią polichromię. Warto zajrzeć pod chór, gdzie można przyjrzeć się malowidłom św. Cecylii – patronki muzyki kościelnej.
Całoroczny +48 338 631 100
Stara Karczma w Jeleśni
Przerwa od drewnianych kościołów. Przenosimy się do Jeleśni, na pogranicze Beskidu Żywieckiego i Makowskiego.
Stara Karczma w Jeleśni to przykład obiektu, jakich kiedyś było w całych Beskidach nie brakowało. Kiedy została zbudowana? Na jednej z belek widnieje data 1774 i to właśnie ten rok uważa się za rok budowy karczmy. Co więcej, cały czas pełni ona swoją funkcję. Jest to więc nie lada rarytas dla osób, które chciałyby zażyć nieco dawnego, karczemnego klimatu. Kiedyś w takich miejscach w Beskidach bywali nie tylko mieszkańcy, ale również podróżni, czy lokalni… zbójnicy. Teraz zaglądają chętnie i turyści.
fot. Rafał Soliński
Świetne miejsce na skosztowanie dań regionalnych.
„Jeleśnia nazwana od jeleni lśniących, które
tam na paszę schadzały się i często ich tam
łowiono, gdy przedtem lasy były”.
A tak pochodzenie nazwy Jeleśnia tłumaczy Andrzej Komoniecki w „Dziejopisie Żywieckim”. Ja tam uwielbiam etymologiczne ciekawostki.
Godziny otwarcia: codziennie 12:00-22:00 Rynek 12, Jeleśnia
fot. Rafał Soliński
Kościół pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Cięcinie
Kolejny z ciekawych drewnianych kościołów Beskidów można zobaczyć w Cięcinie. Podobnie jak kościół w Mikuszowicach kościół w Cięcinie reprezentuje styl śląsko-małopolski. To bardzo wiekowy zabytek.
fot. Ośrodek Promocji Gminy Węgierska
Jego powstanie datuje się na XVI wiek. I to czyni go najstarszym drewnianym kościołem na Żywiecczyźnie! Jak to zawsze było w przypadku drewnianych kościołów, czy nawet drewnianych zabytków ogółem, na przestrzeni lat wielokrotnie dokonywano przebudowy. Najstarszą częścią kościoła w Cięcinie jest prezbiterium pamiętająca właśnie XVI wiek.
Polecam przyglądać się bogatym polichromiom wewnątrz kościoła. Większość malowideł to robota Antoniego Stopki z Makowa. Zdecydowanie późniejsze niż czasy budowa kościoła. Strop i ściany ozdobiono pod koniec XIX wieku.
Całoroczny 48 338 641 434
fot. Ośrodek Promocji Gminy Węgierska
Kościół pw. św. Andrzeja Apostoła w Gilowicach
Ostatni z kościołów, który wylądował w tym zestawieniu. Ciekawostką jest, że początkowo kościół ten znajdował się w Rychwałdzie. Do Gilowiec przeniesiono go w 1756 roku. Ponad 200 lat po jego budowie.
Starsza od kościoła jest chrzcielnica, którą można odnaleźć we wnętrzu. Liczy sobie 580 lat. Warto spróbować odczytać inskrypcje, które znajdują się na chrzcielnicy. Do ciekawych elementów, które można zobaczyć w kościele w Gilowcach należą też bez wątpienia dwa XVI-wieczne dzwony, które uniknęły konfiskaty w czasie I wojny światowej dzięki interwencji krakowskich konserwatorów.
Całoroczny +48 338 653 010
Fot. Tomasz Gębuś
Żywiecki Park Etnograficzny w Ślemieniu
Stare budynki, ale Park młodzieniaszek. Żywiecki Park Etnograficzny to najmłodszy skansen w Polsce. Został otwarty w 2013. Jak się w świeży sposób prezentuje to co stare – tego dowiecie się właśnie tutaj.
Nietrudno zgadnąć, że beskidzkie wsie były kiedyś pełne ciekawych przykładów drewnianych budynków mieszkalnych. W górach drewno królowało od zarania dziejów. To, co po tamtych czasach pozostało najlepszego można odnaleźć dziś m.in. w Żywieckim Parku Etnograficznym w Ślemieniu.
W skansenie można zobaczyć 17 budynków typowych dla regionalnej architektury. Większość z obiektów to budynki drewniane.
Fot. Rafał Soliński
Do najciekawszych obiektów Żywieckiego Parku Etnograficznego zaliczają się zagroda chłopska z Rychwałdu datowana na 1895 r., chałupa wołoska 1901 r. z Kurowa, chałupę ze Świnnej reprezentującą styl alpejsko-tyrolski czy chatę z Łękawicy 1911 roku.
Z pieczołowitością przygotowano wnętrza budynków. Stanowią najlepszy z możliwych przewodników po życiu beskidzkich górali hen, hen, lata temu. A jak dobrze traficie to kupicie i ciasto drożdżowe w zestawie z ziołową herbatą.
Jeśli nie musicie się zagłębiać w architektoniczne detale przyjedźcie po prostu dla sielskości i urzekającej estetyki drewnianych chat!
Godziny otwarcia muzeum: W okresie od 01.11 do 31.03 przyjmowane są wyłącznie grupy min. 10 os. po wcześniejszym zgłoszeniu telefonicznym lub mailowym. +48 322 105 777
poniedziałek: 11.00 – 15.00 (wstęp wolny) możliwe zwiedzanie terenu parku, budynki i wystawy zamknięte
wtorek – piątek: 9.00 – 16.00
sobota – niedziela, święta: 10.00 – 18.00
fot. Rafał Soliński
Skansen „Zagroda Wsi Pszczyńskiej” w Pszczynie
Żywiecki Park Etnograficzny w Ślemieniu to jednak nie jedyne miejsce, w którym można zobaczyć ciekawe, zachowane obiekty drewnianej architektury regionu. Nieco na północ od Bielska-Białej warto zaglądnąć do Pszczyny, gdzie czekają ciekawe XIX-wieczne drewniane perełki.
Fot. Archiwum Skansenu w Pszczynie
Tutaj z kolei miłośnicy drewnianej architektury będą mogli z pewnością zachwycić się chałupą z Grzawy z 1831 r., kuźnią z Goczałkowic albo stodołą z Kobielic z 1811 roku.
Zwiedzanie można podsumować regionalnym obiadem w karczmie, która należy do skansenu.
Godziny otwarcia muzeum: +48 322 105 777
poniedziałek- piątek 9:00-17:00
sobota i niedziela 10:00-18:00
Dom Tkacza w Bielsku-Białej
Na koniec wyjątkowy drewniany zabytek z Bielska-Białej. XVIII-wieczny dom tkacza, w którym mieszkali lokalni sukiennicy. Przykładów drewnianych domów rzemieślniczych mamy w Polsce niewiele. Tym bardziej warto przyjrzeć się Domowi Tkacza w Bielsku-Białej!
Fot. Tomasz Gębuś
Obecnie w Domu Tkacza mieści się muzeum, w którym można poznać realia życia i pracy sukienników. Ciekawym, drewnianym uzupełnieniem muzeum są drzeworyty przedstawiające prozę życia sukienników. Autorem drzeworytów jest Jan Wałach. Polski mistrz drzeworytu z Istebnej.
Godziny otwarcia muzeum: Bilet – cała ekspozycja: Bilety – jedna wystawa:
poniedziałek: nieczynne
wtorek: 9:00–15:00
środa: 9:00–16:00
czwartek: 9:00–16:00
piątek: 9:00–16:00
sobota: 9:00–15:00
niedziela: 9:00-15:00
bilet cały 10 zł
bilet cały („Śląskie dla rodziny – Karta Dużej Rodziny”, „Rodzina Plus”) 5 zł
bilet ulgowy 6 zł
bilet ulgowy („Śląskie dla rodziny – Karta Dużej Rodziny”, „Rodzina Plus”) 3 zł
bilet senior 5 zł
bilet rodzinny 22 zł
przewodnik w języku polskim* (po wcześniejszym uzgodnieniu terminu) 40 zł
bilet cały 7 zł
bilet cały („Śląskie dla rodziny – Karta Dużej Rodziny”, „Rodzina Plus”) 3,50 zł
bilet ulgowy 4 zł
bilet ulgowy („Śląskie dla rodziny – Karta Dużej Rodziny”, „Rodzina Plus”) 2 zł
bilet senior 3 zł
Fot. Tomasz Gębuś
Beskidy to Polska Marka Turystyczna. Warto przyjechać tu na dłuższy pobyt i wykorzystać Bon Turystyczny. Na blogu znajdziecie też przewodniki po pozostałych Polskich Markach Turystycznych: Kraina Lessowych Wąwozów, Śląsk Cieszyński, Lublin i Toruń.