Autor:
Monika Nowicka i Anna Kopertowska
Miejsce:
Karlskrona, Szwecja
Czas podróży:
3 dni (2 dni podróży, 1 dzień w Szwecji)
Ilość pokonanych Km:
1450
Ilość osób:
2
Noclegi:
dwa noclegi w kabinie na promie
Koszty na osobę zł:
60 zł bilety PKP, 150 zł bilet na prom i miejsce w kabinie Stena Line, 70 zł na wymianę pieniędzy (ok 150 koron szwedzkich), 30 zł na zakupy spożywcze.
W sumie ok. 310 zł
Środki transportu:
statek, kolej
Wskazówki dotyczące odwiedzonego kraju:
Koniecznie trzeba sprawdzić prognozę pogody. Nawet jeśli w Polsce są upały w Szwecji może być wietrznie i 15 stopni temperatury.
Prom dobija do portu oddalonego o 0,5h podróży autobusem od Centrum. Trzeba mieć przygotowane 20 koron szwedzkich na podróż w jedną stronę. Autobusy kursują często i dowożą nas do samego centrum. Jednak trzeba mieć na uwadze, że tamtejsza komunikacja (jak raczej wszystko) nie jest tania.
Wskazówki dotyczące obniżenia kosztów podróży:
W Szwecji jest dwa razy drożej niż w Polsce, więc lepiej zaopatrzyć się w jakieś przekąski, kanapki i przetrzymać jeden dzień „na suchym prowiancie” jeśli się chce zaoszczędzić.
Opis:
No to zaczęło się! Niedziela rano, Dworzec Łódź Kaliska, czekamy na pociąg do Gdyni. Początek weekendu majowego – można było się spodziewać tłumów, jednak miejsca siedzące znalazły się i dla nas. Choć PKP towarzyszyło nam do 17, podróż nie była uciążliwa. Po drodze można poznać (a czasami wystarczy posłuchać) ciekawych ludzi Prom wypływa o 21, jednak na odprawie musimy pojawić min. godzinę przed. Trzy godziny na odpoczynek w zupełności wystarczą – spacer po Gdyni, flądra na kolację…
Nareszcie na pokładzie! Oczywiście oferowany jest szereg atrakcji, jednak my chcąc oszczędzić siły na zwiedzanie dnia następnego, jesteśmy raczej oszczędne w rozrywkach. Kabina jest malutka, ale dla 2 osób zupełnie wystarczająca. Po małym znieczuleniu nie ma problemu z zaśnięciem i nie są już straszne przechył:) Rano przez głośnik budzi nas piosenka „What A Wonderful World” i wita załoga. Welcome to Sweden!! Teraz tylko złapać autobus i możemy już zwiedzać. Na miejscu byłyśmy w poniedziałek i niestety niektóre atrakcje były niedostępne – np. muzea. Mimo to, było co robić! Odwiedzamy wszystkie wypunktowane miejsca na mapie ( Rynek – Stortorget, Ratusz – Rådhuset, Bastion Kungshall, Nabrzeże Królewskie, Dzwonnicę w Parku Admiralicji, Wartownię, Stocznię Karlskrońska, Targ Rybny). Czasami spotykamy wycieczki z przewodnikiem i udaje nam się usłyszeć jakieś ciekawostki. Spacer po mieście zajmuje nam 2-3h. Aby zapełnić sobie dzień, świetnym rozwiązaniem jest rejs na wyspę Aspö. Promy są bezpłatne i w jedną stronę płynie się ok. 0,5h. Na wyspie można zobaczyć jak wygląda szwedzka prowincja. Powrót do Karlskrony i czas na posiłek. Mamy wybór pomiędzy sieciowymi restauracjami a małymi miejscowymi knajpkami. O 20 powrót do Polski. Znów można korzystać z atrakcji na pokładzie. Do Gdyni dopływamy o 7.30. Mamy niewiele czasu aby dojechać na dworzec, ale udaje się. Łódź Kaliska pojawia się za oknem pociągu po godz. 16. Aż trudno uwierzyć, że dzień wcześniej byłyśmy w Szwecji:)