Miejsce: Zielona Góra- Praga
Czas: 28-30.04.2011
Skład:2 sztuki-Korni i Paula
Liczba przebytych kilometrów: 308 km w jedną stronę – 616km
Sposób transportu: urozmaicony-połączenie stopa autobusu i pociągu.
Trasa:
- Zielona Góra-Harrachov –autostop
- Harrachov-Tanvald-autobus
- Tanvald-Praga-autobus
- Praga-Harrachov-pociąg
- Harrachov-Zielona Góra-autostop
Noclegi: tylko jeden konkretny na trasie powrotnej w Harrachov. W Pradze krótkie drzemki na słoneczku na trawce
Wskazówki:
- Pozytywne nastawienie, uśmiech i optymizm = szybkie i pewne złapanie stopa
- Praga tętni życiem 24 godziny na dobę, więc nie warto spać, tylko całą noc się bawić
- Trzeba uważać na niektóre czeskie słowa, okazuje się że oznaczają coś zupełnie innego (np. szukać:P)
- Bez spróbowania czeskiego piwa nie można wyjechać, to jest obowiązek;)
- Kolej czeska jest wygodnym i tanim środkiem transportu, warto
Koszt:
Przejazd
- Zielona Góra-Harrachov- autostop- free
- Harrachov-Tanvald- bilet autobusowy ok.3zł (zniżka studencka)
- Tanvald- Praga- bilet autobusowy ok.25 zł
- Praga – Harrachov- 25 zł
- Harrachov-Zielona Góra – autostop-free
Nocleg:
- W drodze powrotnej w Harrachov –otrzymałyśmy zniżkę, bo miałyśmy swoje śpiwory- ok.25 zł (dla porównania w Pradze ceny noclegu zaczynają się od 300koron czyli ok.50zł )
- Jedzenie:
- Miałyśmy wałówkę ze sobą z Polski, zakupioną w Biedronce –ok.10-15zł
- Piwo w Pradze –baaardzo tanie –ok.1,5-2zł->ok.5zł (pani otwiera Ci w sklepie i wychodzisz na miasto z piwkiem bez obaw, że dostaniesz mandat)
- Kawa i regionalna słodkość- ok.15 zł
Łączny koszt – ok.113zł
Opis:
Piękna wyprawa, pełna radości i spotkań ze wspaniałymi i pozytywnymi ludźmi. Podróżowanie autostopem ma w sobie magię, w przeciągu kilku minut, godzin można poznać mnóstwo wspaniałych historii oraz dobyć ciekawych znajomych.
Sama Praga? Przepiękna, cudowny klimat i mnóstwo ludzi z różnych stron świata. Przez to, ze nie spałyśmy mogłyśmy zobaczyć Pragę o różnych porach – w nocy jest bajecznie oświetlona! Wczesnym rankiem, przy wschodzie słońca, kiedy była nie było jeszcze zgiełku jadłyśmy śniadanie na moście Karola- to było dopiero coś! Co więcej prędzej troszkę kropiło, więc pojawiła się tęcza. Niesamowite 😀 Można jeszcze wiele pisać, ale miejsca za mało, po prostu polecamy!!!!
Paula Wieczorek
[fb-like]