Autor:
Paweł Filip
Miejsce:
Czechy
Czas podróży:
5 dni
Ilość pokonanych Km:
1500
Ilość osób:
5
Noclegi:
Dom Pielgrzyma Misjonarzy Saletynów z Dębowca, w Bozkovie
Koszty na osobę zł:
- koszt biletu PKP na odcinku Rzeszów – Jelenia Góra: 120 zł w dwie strony (bilet normalny, ulgowy odpowiednio 50% mniej)
- nocleg: 60 KC za noc, czyli 40 złotych za 4 noce
- wyżywienie: ok. 100 zł (standardowe jedzenie typu parówki, kanapki, itp)
- wejścia na obiekty itp: ok 600 KC: 120 zł
Razem: 380 zł.
Środki transportu:
kolej
Wskazówki dotyczące odwiedzonego kraju:
- Czesi są z natury bardzo uśmiechniętymi i miłymi ludźmi, więc nie ma się czego obawiać np. w pytaniu o pomoc
- w Pradze trzeba bardzo uważać na czychających na nasze portfele kieszonkowców
- sklepy w soboty zamykanę są o 12 i KONIEC. A do najbliższej sieciówki typu TESCO może być kawałek
- TAK, czeskie piwo naprawdę jest najlepsze!
Wskazówki dotyczące obniżenia kosztów podróży:
- często bywa tak, że tuż za rogiem wszelkiego rodzaju zakupy możemy zrobić o połowę taniej (np, schodząc z głównej ulicy)
- warto rozglądać się za darmowymi atrakcjami, jest ich całe mnóstwo a wcale nie są gorszej jakości niż te drogie
- uprawianie wszelkiego rodzaju sportu w Czechach jest tańsze niż u nas – powiedzmy, że u nich np, rolki sprzedają się lepiej niż bułki
- dużym walorem zwłaszcza północnej części naszych południowych braci są piękne trasy rowerowe i spacerowe, skalne miasta i trasy widokowe – tak więc, naprzód marsz!
Opis:
Pot, łzy, a czasem nawet krew. Tak w oczach wielu wyglądają podróże pociągiem. Rzeczywistość odbiega na szczęście od tego wyobrażenia i za niewielkie pieniądze możemy podsunąć się pod granicę Polsko-Czeską. Relacja Rzeszów – Jelenia Góra w dwóch trzecich przebiega bardzo przyjemnie. W dwóch trzecich, ponieważ na odcinku Kraków – Wrocław zawsze jest tłoczno. Zawsze.
Stopem dotarliśmy do miejscowości Bozkov, niedaleko Liberca.
1. dzień – Praga – Arcydzieło. Niesamowity widok na praską panoramę, czerwone dachy, spacer przez uniwersyteckie ogrody i jazda metrem – na każdym kroku coś nowego.
Praga nie musi być droga. Aby sporo zaoszczędzić, wystarczy z mostu Karola zejść w jedną z bocznych uliczek. Nikt nie powiedział, że na most trzeba wejść i zejść głównymi bramami. Po wejściu w taką uliczkę, przechodzimy do zupełnie innej Pragi. Pragi zielonych skwerów i Czechów żyjących własnym życiem. Warto też, przespacerować się obok Ambasady Polskiej, aby zobaczyć, że Polacy potrafią zbudować coś naprawdę ładnego. Szkoda, że za granicą.
W Pradze można spędzić mnóstwo czasu. Zawsze będzie za mało. Najlepszy pomysł to wysiąść z autobusu/zostawić auto, na parkingu zwanym Cerny Most i przesiąść się do metra. Szybko, wygodnie, nawet w upalny dzień rześko. Nawet błądząc i klucząc bez przewodnika, zawsze łatwo trafić do najbliższej stacji. Tym bardziej, że można kupić bilet na cały dzień.
2. dzień – Czeskie trasy wędrowne. Skalne Miasto, Mala Skala, tuż obok Bozkova, zamek Frydstein, zamek Kost. Wszystko na świeżym powietrzu, za darmo, a warte zobaczenia – dla miłośników spacerowania – obowiązek.
3. dnia wybraliśmy się do Melnika, położonego między Bozkovem a Pragą. Tam zobaczyć można piękny kościół, choleryczny grobowiec, w którym zgromadzono kości i czaszki ponad tysiąca osób. Wrażenie robi również piwnica winiarni, w której znajdują się wina sprzed 400 lat, ogromne beczki w których leżakuje, a także je spróbować. Cena 50 KC.
4. dzień – powrót.
Velmi dobre!
[fb-like]