Autor:
Michał Zieliński
Miejsce:
Panama/Prowincja Darien
Czas podróży:
14dni
Ilość pokonanych Km:
150
Ilość Osób:
9
Noclegi:
dżungla, wioski indiańskie
Koszty na osobę zł:
15 000zł
Środki transportu:
czółno
Wskazówki dotyczące odwiedzonego kraju:
niezbędne zezwolenia policyjne aby wjechać w Strefę Darien, niezbędne szczepionki:żółta febra, przydatny jest telefon staelitarny, przydatny GPS,
Wskazówki dotyczące obniżenia kosztów podróży:
im więcej osób tym paliwo do łodzi tańsze
Opis:
Darien podobnie jak i inne dżungle świata czy to Borneo, Amazonia, Kongo jest domem dla wielu tysięcy gatunków flory i fauny. Jest mieszanką wybuchową wszystkich zmysłów. Zapach lasu, śpiew cykad, a także błękit delikatnego pyłku na skrzydłach Morpho, który w locie porusza się z pełną gracją i niebywałą lekkością. Każdy z pewnością wyobraża sobie dżunglę jako bataliony małp skaczących z gałęzi na gałąź, eskadry papug przelatujących nad głową czy też czającego się gdzieś w krzakach niczym snajper- jaguar. Na tego ostatniego natknęliśmy się dwa razy. Byliśmy w rejonie gdzie kiedyś żyli Kanibale, którzy przeniośli się w głąb dżungli i nie utrzymują kontaktu nawet z lokalnymi. Wracając do osady mijaliśmy hektary zielonych dywanów na których rosły niebezpieczne rośliny chowające w swoich koronach jadowite węże, pająki oraz same wytwarzały sok który po zetknięciu się z okiem powoduje, że ostatnim widokiem który widzimy jest owa roślina. Człowiek ślepnie na stałe.
Są to tylko jedne z wielu tajemnic Darien. My odkryliśmy nowy gatunek rośliny nie znany dotąd dla nauki, spenetrowaliśmy teren na który nie zapuszczają się nawet lokalni myślwi i natrafiliśmy na ślad dzikich. Darien…tam nawet lokalni myśliwi robili zakłady czy wchodząc do dżungli ponownie nas zobaczą…