Autor:
Amanda Figlarska
Miejsce:
Burkina Faso, Benin, Togo, Ghana
Czas podróży:
4.03-21.03.2013
Liczba przebytych KM:
9000
Ilość osób:
3
Koszty na osobę (w zł.):
2830,13 zł/ os. CAŁOŚĆ WYPRAWY
919,58 zł – bilety na trasie Istambul – Ouagadougou,
205 zł – bilety na trasie Adana-Istambul-Adana,
313,49 zł wiza do Burkina Faso (kilkukrotny przejazd),
167,20 zł wiza do 5-krajów francuskojęzycznych – WKS, Benin, Togo, Niger, Burkina Faso (wliczona łapówka, aby wiza została wydana z dnia na dzień),
263,48 zł noclegi (17 noclegów w tym CS),
pozostałość, czyli 961,38 zł przeznaczona przede wszystkim na transport ok. 3000 km po Afryce zachodniej, jedzenie, woda, drobne pamiątki
Środki transportu:
samochód, samolot
Jak tanio się przemieszczać? Jak tanio dotrzeć?
Z moich obserwacji wynika, iż do Burkina Faso i innych krajów Afryki Zachdniej tanio dostać możemy się z Turcji samolotami, najczęściej linii Turkish Airlines.
Ponad 3 000 km po Burkina Faso, Beninie, Togo i Ghanie pokonaliśmy autobusami, prywatnymi autami i busami.
– Autobusy mają rozkłady jazdy, ale rzadko kiedy odjeżdżają na czas.
– Busy czekają, aż 5 krotnie zostanie przekroczona ilość pasażerów mogących w nim podróżować, a na dachu przywiązona zostanie krowa i całe domostwo, któregoś z pasażerów – dopiero wtedy ruszają
– Prywatne auta – pojadą gdzie chcesz i kiedy chcesz – pamiętaj jednak, że jako europejczyka będą chcieli Cię naciągnąć
Noclegi (gdzie tanio spać?):
Co warto zjeść? (regionalne potrawy i ich ceny):
Warto jeść dosłownie wszytsko co nam oferują. Tamtejsza kuchnia jest prosta i pyszna.
1. Fu-fu/ Eba (różne nazwy w różnych krajach – potrawa z kasawy i przeróżnych sosów (mięsne, rybne, ważywne, ostre, łagodne) – jej piękno i rozmaitość polega na tym, iż sosów jest milion rodzajów i nie można się nią znudzić Cena: ok. 4 zł , (zdjęcie nr 1 )
2. Świeże owoce – krojone przy tobie anasay, banany etc – słodkie i pożywne – za woreczek ok 1-3 zł
Do tego oczywiście ryż i różnego rodzaju warzywa. Wszytsko niesamowicie tanie.
Cenne wskazówki dotyczące odwiedzanego miejsca:
– Szczepienie na żółtą febrę – obowiązkowe
– Szczepienia i leki malaryczne można uzyskać za darmo w Turcji (jakby ktoś przypadkiem się wybierał) w miejscowości Mersin między dworcem a portem znajduje się lekarz medycyny tropikalnej – wystarczy powiedzieć, że jest się Erasmusem 🙂 nie wiem czy w innych placówkach w Turcji, też nie trzeba pokazywać legitymacji – wystarczy tylko paszport
– zabrać ze sobą około 20 zdjęć, wielkości tych do dowodu, należy jednak patrzeć się w obiektyw, mieć odsłonięte uszy, i nie pokazywać ząbków. Zdjęcia są tam potrzebne na każdym kroku. 4 zdjęcia to koszt ok.12 zł – wiec chyba tańsze niż w PL, jednak trzeba tylko pamiętać, że w tych warunkach wygląda się fatalnie, a szkoda też czasu na bieganie za zdjęciami. Chociaż cała procedura jest warta obejrzenia 🙂
– nie bać się spożywać wody „z woreczków” i lokalnych potraw, u nas zero skutków ubocznych
– nie planować niczego na tip-top, bo tam wszystko się psuje i na wszystko jest czas
– nie jadać w restauracjach, tylko na ulicy, w tych pierwszych jedzenie 10x droższe i 50x gorsze
– zabrać kartę VISA, a nie MASTERCARD itd., VISA obsługiwana w każdym bankomacie,
– noclegów szukać przy kościołach
– ciężko uzyskać wizę do Ghany na miejscu – warto się tym zatem zająć przed przylotem
– jeśli odmówią Wam wizy do Ghany – przejść granicę bez niej można w EHOU, nad Lome (malutkie przejście graniczne z analfabetami na bramkach) przy wyjeździe wystarczy powiedzieć, że zapłaciło się za wjazd do Ghany na granicy
– nie wychodzić z cienia lub klimatyzowanego pomieszczenia pomiędzy godziną 12 a 15
Opis podróży:
Czy możliwym jest wyjechać na Erasmusa do Turcji, a dokładnie Adany, oddalonej o 200 km od Syrii i skończyć w Burkina Faso? Tak, a ponadto można jeszcze zahaczyć o Togo, Benin i Ghanę. Kiedy pojawia się możliwość zakupienia biletów za ok. 220 euro w miejsce oddalone od Ciebie o tysiące kilometrów, o dość egzotycznej nazwie, którą ledwo potrafisz wymówić czy jesteś w stanie przejść koło takiej oferty obojętnie? Moja ułomność polega na tym, że ja nie potrafię odmówić :). W taki właśnie sposób ja i dwójka moich kompanów staliśmy się posiadaczami biletów linii TurkishAirlines na trasie Istambul- Ouagadougou. Przygotowania do podróży ograniczyły się do załatwienia szczepień i CouchSurfera na pierwszą noc. Nie mając map, ani bladego pojęcia gdzie jesteśmy, pokonaliśmy około 3000 kilometrów w poszukiwaniu własnego JA. Smaki, zapachy, widoki i rozmowy z tamtych tygodni pozostaną na zawsze w moim sercu. Pierwsze moje zetknięcie z Afryką nie mogę bowiem porównać do wyprawy w jej zachodnią część. Kiedy w Egipcie czy Tunezji otoczona byłam luksusowymi hotelami, tak w Burkina Faso nie stawialiśmy w ogóle na wygodę. Jedyną rzeczą o którą dbała trójka ubogich studentów był dach nad głową, a po doświadczeniach z pierwszej nocy również wentylator nad czołem. Jeśli w podróży nie szukasz wygód, a za to łakniesz ludzi z wielkim serce, egzotycznych potraw, widoków zapierających dech w piersiach, a co najważniejsze nie boisz się upałów – nie zastanawiaj się! Wbrew przekonaniom Afryka to nie ubóstwo kujące w oczy na każdym kroku. Zachodnia część czarnego lądu wypełniona jest po brzegi miłością, tańcem i rytmami raggae.