Prezentujemy kolejny, skromny paragonowy projekt czyli Paragonową Playlistę Przebojów Podróżniczych, w zgrabnym skrócie brzmiący PPPP. Platformę wymiany muzyki doskonałej do podróży.
Zaczęliśmy się ostatnio zastanawiać nad muzyką w podróży. Jej rolą i tym, jak na nas w trasie wpływa. Wiele razy było tak, że jechaliśmy przez jakieś pustkowie, zachodziło słońce, a ze słuchawek leciał kawałek stanowiący idealny soundtrack do tej chwili. Robiło się wtedy cieplej na sercu, endorfina wtłaczała się do mózgu na najwyższych obrotach. Albo słuchaliśmy czegoś żywego żeby wybudzić się z marazmu kiedy na stopa czekaliśmy już kolejną godzinę. Przybywało energii, a spływające ze skroni krople potu przestawały męczyć.
Muzyka pozwala zostać w danym miejscu chwilę dłużej, pomaga rozpościerać skrzydła, mobilizuje, łączy, a w gorszych momentach zagrzewa do powrotu na właściwy tor. Wzmaga emocje, dopełnia obrazy widziane oczami. Szczególnie w podróżach, kiedy cały czas poznajemy, spostrzegamy, dotykamy nowe rzeczy. Sprawia, że wszystkiego bardziej nam się chce, wytęża percepcje.
Spis treści
Muzyka do podróży
Często przed wyjazdami specjalnie szukamy kawałków, które mają w sobie ten trudny do opisania czynnik pozwalający nadać niektórym momentom podróży ponadczasowy ton, zagęścić całą rzeczywistość tylko do tu i teraz. Czy mówiąc prościej – wywołać ciarki. Kiedy mam już jakąś pulę piosenek, które zamierzam zabrać ze sobą w podróż zaczynam nawet myśleć, którego kawałka będę słuchał w konkretnej sytuacji. „Ten będzie dobry na nocny spacer po mieście, ten mnie ucieszy podczas jazdy rozklekotanym busem, a 'Homecoming’ jak zwykle sprawdzi się gdy będę już zmierzał w stronę domu”.
Mamy bardzo fajny przykład przylgnięcia piosenki do podróży z wyprawy do Indii i Nepalu. Spędziliśmy tam prawie dwa miesiące, a do dyspozycji mieliśmy tylko kilka kawałków na komórce, (nie wzięliśmy żadnego, pojemniejszego nośnika) z czego do dłuższego słuchania nadawał się praktycznie tylko jeden -> Home – Edward Sharpe & The Magnetic Zeros. W czasie tego wyjazdu było wiele trudnych momentów, w których muzyka była jedyną odskocznią. W efekcie przesłuchaliśmy ten utwór lekko licząc kilkaset razy. I chociaż od tamtego czasu minęły już prawie dwa lata, zawsze kiedy go słyszę, czuję się jakbym był teraz nie w Europie, tylko w Azji, w tamtejszym zaduchu, hałasie i tych kompletnie innych zapachach.
Home – Edward Sharpe & The Magnetic Zeros
[audio:Home – Edward Sharpe and The Magnetic Zeros.mp3]Pomyśleliśmy, że też tak macie, że również dla Was muzyka w podróży odgrywa ważną rolę. I chcielibyście znać więcej kawałków, które nadają się do słuchania w trasie. W Internecie ciężko znaleźć coś konkretnego. Pod hasłem „muzyka do podróży” kryje się mnóstwo linków ale kiedy zaczyna się to zbierać do kupy to gdzieś w międzyczasie traci się motywacje. Stąd też pomysł na Paragonową Playlistę Przebojów Podróżniczych. Wydaje nam się, że jeśli włożymy trochę energii wspólnie w ten projekt to każdy będzie mógł na tym skorzystać. Tak jak dzieje się to w przypadku Paragonowej Mapy Tanich Noclegów.
Schematycznie…
Mam też wrażenie, że muzyka, której słucha się w podróży to bardzo ograniczony zbiór. Kiedy z kimś rozmawiam na ten temat przewijają się te same nazwiska, te same albumy. Nie wszyscy, jest kilku dobrych wariatów, (pozdrawiam Grzegorz!) ale wydaje mi się ogólnie, że straszny marazm i stagnacja zagościła w odtwarzaczach porywanych w trasę. Nie wiem od czego to zależy: od tego jacy ludzie podróżują, jakie mają gusta czy co, ale nie jestem w stanie uwierzyć, że 80% ludzi słucha tego samego. A nawet jeśli tak to mam nadzieję, że PPPP będzie okazją do pokazania im czegoś innego.
Muzyka z podróży
W podróż nie tylko jedzie się z muzyką, ale także się z nią wraca. Będąc gdzieś zawsze pytam miejscowych o lokalne hity czy ich ulubione kawałki. Można znaleźć na prawdę wciągające i interesujące kompozycje wywodzące się z różnych państw. Szczególnie tam gdzie kultura masowa i wpływ zachodu nie skropił jeszcze wszystkiego swoim splendorem i huczącym basem. Takie piosenki, których słowa brzmią w niezrozumiałym, ale zespalającym się z lokalnym krajobrazem językiem, wpływają słodko na samopoczucie. A po przyjeździe stanowią pamiątkę, wzbogacają domowy repertuar dźwięków, są nośnikami emocji. Wystarczy taki utwór włączyć a momentalnie wracamy w wysokie góry, bujną dżunglę, zatłoczony bazar czy do współdzielonego z karaluchami pokoju w Indonezji. Tak jak w przypadku wyżej wspomnianego kawałka „Home”.
Więc nie tylko hity na trasę, lecz również to, co ze sobą przywozimy. Muzyki etnicznej, muzyki ludowej czy nawet numerów 'jeden’ z zagranicznych list przebojów nie szuka się łatwo, a ja na przykład takiej muzyki jestem cały czas ciekawy. Żeby ją wyszperać trzeba się omęczyć, oklikać, owpisywać. A skoro jest nas już tutaj trochę, i każdy mniej lub bardziej podróżuje, to łatwiej będzie gdy się swoimi muzycznymi doświadczeniami powymieniamy.
Tylko, że…
Nie chcemy żeby było to na zasadzie nieprzebranej masówki. Pomyśleliśmy, że będzie to miało ciekawszą formę i lepszy wydźwięk jeśli będziemy układać piosenki do i z podróży w playlisty. Na piosenki będziemy oddawać głosy. Co miesiąc opublikujemy nowe zestawienie.
Jak będziemy tworzyć PPPP?
Wspólnie. W komentarzach tutaj zamieszczajcie swoje propozycje utworów do playlisty podróżniczych przebojów. Będziemy wybierać te najbardziej smakowite, dźwięczne i oryginalne. Wybrane utwory będziemy prezentować okraszone barwnymi opisami, przypasowującymi utwór do wyjątkowej sytuacji z podróży.
Uwaga!
Żeby to było na prawdę fajne, pożyteczne i inspirujące, tych kawałków musi być na prawdę trochę. Wiemy, że w Internecie rzadko kiedy przykuwa się większą wagę do czegokolwiek. Klik, klik, klik… i idzie się dalej. Ale miło by było gdybyście po prostu przypomnieli sobie jakiś kawałek z podróży czy do podróży i go tutaj zaproponowali. Jeden do drugiego i zrobi nam się na prawdę ciekawa baza danych,
Start!
Przed Wami pierwsze zestawienie, do którego wyjątkowo wybraliśmy 30 kawałków z 90ciu wrzuconych przez Was wczoraj propozycji na naszego facebooka. W następny wtorek o 20:00 opublikujemy zestawienie top 10 utworów, które zbiorą największą ilość głosów. Głosujcie, zaznajamiajcie się z muzą. Zobaczymy co jest aktualnie największym hitem i jaki utwór zadebiutuje na pierwszym miejscu w pierwszym notowaniu listy.
[powr-survey label=”11348″]Co dalej?
Wraz z publikacją topowej 10tki w następny wtorek ukaże się formularz z kolejnymi trzydziestoma utworami do głosowania. Oczywiście chcemy żeby to były propozycje od Was. Zgłaszajcie je poniżej w komentarzach do tego tekstu.
Podsumowując. W każdy pierwszy wtorek miesiąca o 20:00 na Paragonie:
- publikujemy notowanie Top 10 utworów do podróży
- w ankiecie głosujecie na najlepszą dziesiątkę do następnego notowania
- i podajecie swoje propozycje utworów do kolejnego głosowania w komentarzach pod wpisem
Lecimy!
[fb-like]
Curtis Mayfield – Move on up i James Brown – I feel good. Dodaje sił zawsze i wszędzie!
Niesamowite zestawienie! Prawie wszystkie to mój no.1!
I gotta go- Robert Earl Keen
http://www.youtube.com/watch?v=vDYdtljigLs
Dziwota ,że jeszcze tego nie było : D
chris rea – road to hell
Empire Of The Sun – We Are The People no i dziwne, że jeszcze nie było AC/DC – Highway To Hell : D
Na chwilę obecną moje propozycje to:
Coldplay – Violet Hill
Passenger – Let Her Go
Guns N’ Roses – Paradise city 🙂
Roger Miller – King Of the Road
http://www.youtube.com/watch?v=OmOe27SJ3Yc&list=PLTEwUBXIGFBw7Su22DHKZSnRPxSx05b80&shuffle=15768
Florence&The Machine – What the Water Gave Me – ostatnio to mój życiowy soundtrack 🙂
Morcheeba: Enjoy the Ride – to już było???
a i jeszcze Brewer and Shipley – One Toke Over The Line
Eric Clapton-Lay Down Sally
Coma ,,Na pół”
Pidżama porno ,, Ezoteryczny Poznań”
Gary Schyman – Trip The Light;)
matisyahu sunshine
ac/dc highway to hell
LOSTPROPHETS – Last Train Home
Rascal Flatts – Life is a highway ! 🙂
Polecam
Beirut- Elephant Gun
Hindi Zahra- Beautiful Tango
Golden Life- Oprócz błękitnego nieba
😀
Lech Janerka – Rower
Weezer – Island in the Sun 🙂
Bruce Springsteen – Devils & Dust
The Kooks- Young Folks
Tegan and Sara – Walking With A Ghost
COCOON – Chupee
OMC – How Bizarre
Świetne na rozmyślania w górach:
David Lynch – Lit’l song
Dead can dance – Opium
Bon Iver& St. Vincent – Roslyn
Riverside – I believe
Andy McKee – Shanghai
Polecam!
Coldplay – Midnight, nie tylko północy
The White Stripes – Seven Nation Army
http://www.youtube.com/watch?v=0J2QdDbelmY
Ale czemu można oddać tylko 1 głos? Niechże będzie 5 do dyspozycji na przykład. Będzie ciekawiej a rywalizacja wskazanych na liście pieśniarzy stanie się bardziej zażarta.
I jeszcze „the cave” Mumford and Sons
http://www.youtube.com/watch?v=fNy8llTLvuA
a to link do Solsbury hill: http://www.youtube.com/watch?v=_OO2PuGz-H8
LOSTPROPHETS – Last Train Home
„Solsbury hill” Peter Gabriel! Jedna z najlepszych! 🙂
Eels I Like The Way This Is Going 🙂
grek zorba
http://www.youtube.com/watch?v=cptjFcOgteE
Metallica symfonicznie- The Ecstasy of Gold. Idealny rytm pociągu i uczucie jakbym pędziła przez prerie Ameryki… konno ostrzeliwując ten pociąg. ;D
http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=7A0oZmmvuqY#t=64
http://www.youtube.com/watch?v=46yLYCXumps
Dla mnie muzyka podróżnicza to muzyka filmowa.
„Epickość” podróży gwarantowana. 😉
Pierwsze co skojarzyło mi się w związku z Waszą PPPP, to długie nocne jazdy samochodem na wakacje, gdy z tatą słuchaliśmy starej kasety Depeche Mode także na pewno polecam Never Let Me Down. Poza tym:
Mikhael Paskalev- I spy
Beirut- Elephant Gun
5’nizza- Ja nie toj
Talking Heads- This must be the place
Rudimental – Free
Stare Dobre Małżeństwo – Bieszczadzkie anioły(Bieszczadzki duch taki wspaniały! :). Idealne na majówkę : D)
Roman Roczeń – Przechyły(szanty to nie tylko „Morskie opowieści”)
Avicii – Wake me up(towarzyszyła mi w drodze stopem w Europę)
Michel Telo -Bara Bara Bere Bere(każdy zna, a mi kojarzy się z portugalskimi klubami)
Passenger – Let Her Go (a to z kolei towarzyszyło mi w drodze powrotnej do domu)
+
Rachid Taha – Barra Barra (na przejażdżkę lokalnym autobusem po południowym Maroku!)
Fieddlers Green -Down By The Hillside
Tyr -Regin Smidur
Pearl Jam -Just Breathe
Zamieściliście tutaj 21 kawałków, a nie 30 🙂
15 z nich znalazłem na Spotify i stworzyłem dla was playlistę 🙂
http://open.spotify.com/user/1166631134/playlist/1xZPinJYC00AiPMUDMp28T
Właśnie, coś nam w międzyczasie zeżarło 9 kawałków…
Dzięki! Pomyślimy jak to pożytecznie wykorzystać.
Steppenwolf – Born to be wild
Brak tego numeru, to Wasze ogromne fo pa ! 🙂
Skoro tak to ma ogromne szanse znaleźć się na następnej liście 😉
Ben Howard – The Wolves
Gomez – See The World
Beirut – Santa Fe
Ben Howard – The Fear
The Fray – Run For Your Life
Garry Schyman – Praan
Immediate Music – Believe
Jimmy Eat World – My Sundown
Mattafix – Living Darfur
Matisyahu – Sunshine
The All-American Rejects – Mona Lisa
Mumford and Sons – Home
Paul Kalkbrenner – Sky and Sand
Hans Zimmer – Now We Are Free
Steppenwolf – Born to be wild
Jackowski – Oprócz Błękitnego Nieba
Pierwsze z soundtracku Easy Ridera (z ktróego nota bene można praktycznie wszystkie kawałki do tej listy wrzucić – podobnie jak z Forresta) a drugi to wiadomo… kawałek o podróży 😀 Kiedyś mało się nie popłakałem jak gdzieś w Portugalii, czekając na stopa na jakiejś stacji benzynowej, wieczór, pomarańczowe od zachodzącego słońca niebo i Born to be wild lecące z głośników stacji benzynowej…
Beirut – Nantes
Beirut – Postcards From Italy
Zaz – Je veux
Dzięki za piosenkę z Indii, od razu mi wpadła w ucho!
Michał Lorenc – Motyw główny (Wino truskawkowe)
Indios Bravos – Drogi
Banco de Gaia – Last Train To Lhasa
Budka Suflera – Jolka, Jolka (uniwersalna piosenka drogi, zawsze się sprawdza)
Ed sherran i see fire :)!
U2 i „Beautiful day” – bez tego nie ma żadnej podróży!
Piosenki które kojarzą mi się z pozytywnymi chwilami to te usłyszane pierwszy raz w podróży 🙂
Severina- Uzbuna ( usłyszana w Chorwacji )
One day- Asaf avidan
https://www.youtube.com/watch?v=qdRVHj4uOTo&index=3&list=FLoYNGKJo_fW3N-HwHbSL6YQ 🙂 Po ostatnim autostopowym wyjezdzie serbska muzyka stała mi się bardzo bliska zwłaszcza ta piosenka :D!
Witajcie, Świetny pomysł z PPPP 🙂
Chciałbym zaproponować na kolejne głosowanie kawałek który daje siłę, wyzwala energie – przynajmniej wg mnie 🙂
AMERICA – A HORSE WITH NO NAME
Pozdrawiam 🙂
Polecam ten kawałek w połączeniu ze świetnym teledyskiem, szczególnie wielbicielom dwóch kółek 🙂
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=v8qe1q6sHwc