Autor:

Katarzyna Jesionek

Miejsce:

Hiszpania

Czas podróży:

1 miesiąc

Liczba przebytych Km:

7488

Ilość osób:

1

Koszy na osobę w zł:

około 3 tysiące

Środki transportu:

samochód, samolot

Jak tanio się przemieszczać? Jak tanio dotrzeć?

W obecnych czasach do krajów takich jak Hiszpania najtaniej (nie licząc autostopu oczywiście), a przy okazji najszybciej można dotrzeć samolotem. Lot do Barcelony w sezonie letnim można znaleźć za ok. 100 zł. Niestety w tanich liniach lotniczych za bagaż rejestrowany trzeba dopłacić, w tym przypadku opłata wynosi mniej więcej drugie tyle co bilet. Jeżeli jesteś w stanie spakować się w bagaż podręczny- oszczędność jest znaczna.
Niestety Hiszpania należy do strefy euro więc jakikolwiek środek publicznego transportu to w przeliczeniu na złotówki fortuna. Chyba najszybszą i najdroższą formą transportu między miastami jest kolej- trasa Barcelona-Madryt (625 km) to koszt min. 50 euro.
Mniej uszczupli nasz portfel podróż autobusami ALSA (główny hiszpański przewoźnik)- za tę samą trasę zapłacimy ok.32 euro. Dodatkowo, jeśli podróżujemy po tym kraju przez dłuższy czas możemy kupić bilet okresowy (kilometrico), który pozwoli nam sporo zaoszczędzić. Przykładowo: za 2 tygodniowy bilet zapłacimy 240 euro i dziennie możemy przejechać trasę o łącznej cenie do 100 euro (szczegóły: http://www.kmtriko.com/es/).
Oczywiście najtańszym sposobem na objechanie Hiszpanii jest autostop, jednak musimy się wtedy liczyć z długim łapaniem w upale ponieważ kraj ten słynie jako mało przyjazny autostopowiczom.

Noclegi (Gdzie tanio spać?)

Oczywiście można poszukać darmowych noclegów na stronach takich jak www.couchsurfing.org czy www.hospitalityclub.org, nocować na dziko lub na campingach. Jednak nie na tym chcę się skupić w tym paragonie.
W Hiszpanii istnieje sporo hosteli, w których za niewielkie pieniądze można się przespać i poznać podróżników z całego świata. Ja w trakcie swojej podróży średnio za nocleg zapłaciłam ok.10 euro, czasami jeździłam autokarami w nocy co pozwalało mi dodatkowo zaoszczędzić. Najtańsze hostele udało mi się znaleźć w Madrycie (Backpackers Madrid) oraz w Maladze (Residencia Malaga Backpackers) – w obydwu miejscach był to koszt 7 euro za noc.
Warto zarezerwować miejsca w hostelach wcześniej i przeglądać różne strony rezerwacyjne, ponieważ często zdarzają się promocje, a każda strona ma swoją własną cenę (uwaga: niektóre pobierają opłaty za rezerwację!).

Co warto zjeść? (Regionalne potrawy i ich ceny)

Najbardziej znanymi hiszpańskimi potrawami są chyba tortilla: (która nie ma nic wspólnego z meksykańską) oraz paella. Przyznam szczerze, że nie pamiętam ceny tej pierwszej, za paellę natomiast zapłacimy ok. 10 euro.
Na śniadanie serdecznie polecam churros con chocolate czyli smażone w głębokim tłuszczu ciastka, które je się z gorącą czekoladą. Taki posiłek to duża dawka kalorii, która pozwoli nam najeść się na długo, a dodatkowo jest tania (ok 3 euro).
Warty uwagi jest również hiszpański chłodnik (gazpacho).
Jeśli chodzi o alkohol, to polecam lekkie owocowe wino (sangria), które jest dostępne w każdym markecie i kosztuje ok. 3 euro za 1,5 l.

Cenne wskazówki dotyczące odwiedzanego miejsca:

Samotnie podróżujące kobiety muszą się przygotować na częste zaczepki mężczyzn w różnym wieku (szczególnie blondynki o niebieskich oczach). Nie ma się czego bać gdyż zwykle nie są oni niebezpieczni, jednak gdy Hiszpan oferuje oprowadzenie po mieście należy się dwa razy zastanowić czy mamy ochotę na amor.
Jeśli nie mówicie po hiszpańsku to koniecznie weźcie ze sobą jakieś rozmówki ponieważ trudno się tam dogadać po angielsku (również w kasach biletowych na dworcach!)

Opis:

Mam 18 lat i uczę się hiszpańskiego. W czerwcu bieżącego roku wyruszyłam sama na miesięczną wyprawę do ojczyzny flamenco by poznać lepiej kulturę, język i samą siebie. Trasa wyglądała tak: Warszawa- Barcelona- Walencja- Granada- Malaga- Sewilla- Cordoba- Salamanka- Madryt- Barcelona- Warszawa. Nocowałam głównie w hostelach, czasem w autokarze, w parku czy na dworcu. Ze względu na stosunkowo mały budżet moje posiłki często składały się z bagietki z białym serkiem do smarowania.
Hiszpanie są bardzo otwartymi ludźmi- rzadko zdarzało mi się czuć samotnie ( jak dla mnie wręcz zbyt rzadko) ponieważ ludzie mają tam w zwyczaju zagadywać obcych na ulicach. Nikt mnie nie okradł (a jestem taką pierdołą, ze nie byłby to najmniejszy problem).
Polecam odwiedziny w tym kraju ponieważ jest niesamowicie różnorodny pod względem kulturowym i każdy znajdzie tam miejsce dla siebie.

[fb-like]