Skip to main content
search
0

Miejsce: Bałkany. Przejechane kraje: Słowacja, Węgry, Serbia, Macedonia, Grecja, Albania, Czarnogóra, Bośnia i Hercegowina

Czas: czerwiec, dni 17

Noclegi: spanie na dziko w namiocie i na plaży. Jeden nocleg w schronisku na Olimpie

Koszt: 75 Euro + coś kolo 60 zł na polskie konserwy. Głownie na jedzenie i kilka euro na pociąg w Grecji

Transport: … autostopemmm i kilka stacji pociągiem

Kilka luźnych wskazówek:

– warto zagadywać Tirowców ( nie mylić z tirówkami) na przejściach granicznych i stacjach benzynowych. Wielu z nich chętnie zabiera

– Pociągi w Grecji są stosunkowo tanie, ok. 3 Euro za 100 km. Natomiast w Albanii kolei nie poleca się, dworzec w Tiranie jest kiepską wizytkówką.

– doskonałym miejscem na wakacyjny wypoczynek są macedońskie jeziora Prespa i Ohrydzkie.

– złota zasada autostopu: w końcu ktoś musi się zatrzymać

– Czarnogóra wcale nie jest gorsza od Chorwacji

Opis: Dosyć spontaniczna wyprawa zaraz po maturze. Celem było jedynie dotarcie do Grecji, w co wierzyliśmy z przymrużeniem oka. Chcieliśmy zrobić w życiu coś nowego i udało się. Co tu dużo opowiadać, Patryk już wszystko napisał tutaj.

I kilka przekrojowych fotek:

Góra Arhos, Półwysep Chalkidiki

Olimpu kawałek

Wyspa Świętego Stefana

Pierwsze koty za płoty.

Przeczytaj następny tekst

Dołącz do dyskusji! 6 komentarzy

Miejsce na Twój komentarz

*