Czy jest jakieś miejsce w Europie, gdzie mamy 100% pewności, że nie spotkamy żadnej kobiety? Jest! Autonomiczna Republika Góry Athos – miejsce od 1000 lat zamieszkiwane przez prawosławnych mnichów, na teren którego wstęp mają wyłącznie mężczyźni.
Mało kto wie o istnieniu tego miejsca. Zachodni cypel półwyspu Chalkidiki w Grecji, wraz ze świętą górą Athos jest w całości odcięty od świata. Granica lądowa jest zamknięta i strzeżona, jedyną drogą jaką można się tam dostać jest droga morska.
Republika mnichów składa się z 20 autonomicznych klasztorów oraz rozlicznych skitów i pustelni rozrzuconych na terenie górzystego obszaru, w których mieszka ponad 1400 mnichów. Od 1060 roku kobiety mają całkowity zakaz wstępu na teren republiki, a najbliższa odległość od brzegu na jaką mogą podpływać łodzie z kobietami na pokładzie to 500 m! Mało tego, na wyspie hoduje się wyłącznie zwierzęta płci męskiej!
Aby dostać się na teren Republiki Mnichów trzeba uzyskać specjalną wizę w Atenach lub Salonikach. Jeżeli uda nam się ją uzyskać będziemy mogli dosłownie wędrować między poszczególnymi klasztorami, bez jakichkolwiek urządzeń elektronicznych, gdzie zostaniemy przyjęci jako goście, przenocowani i nakarmieni, z jednym warunkiem – musimy uczestniczyć w normalnym życiu klasztoru. Pobudka o 4:00 rano, a potem praca i modlitwa. W ciągu doby na terenie klasztoru może przebywać maksymalnie 10 osób wyznania innego niż prawosławne.
Jak wygląda góra Athos?
Filmik: wschód słońca nad górą Athos.
Historia i klimat tego miejsca są fascynujące. Miejsce, które opierało się wszelkim dziejowym nawałnicom, a życie mieszkańców nie zmieniło się praktycznie od 1000 lat. Miejsce, gdzie wydaje się, że czas stanął w miejscu. Tam naprawdę warto pojechać.
Na nas widok góry Athos zrobił niesamowite wrażenie. Kiedyś pokusimy się żeby wjechać na teren klasztoru.
Podoba Ci się góra Athos? Zatem pewnie zainteresuje Cię również Roztoczański Park Narodowy.
„W ciągu doby na terenie klasztoru może przebywać maksymalnie 10 osób wyznania innego niż prawosławne.” – niekoniecznie. Jest tak, że jednego dnia może na teren Athosu wjechać najwyżej dziesięciu niewiernych. Na teren CAŁEGO Athosu. Tyle wydaje się diamonitirionów.