Skip to main content
search
0

Tak tak. To będzie jeszcze spęd wiosenny – zaczynamy go bowiem 20 czerwca. Po spotkaniach na południu i na północy przenosimy się na południowy-wschód – najpiękniejszą porę roku pożegnamy godnie w Bieszczadach. 

Dla tych, którzy jeszcze nie wiedzą czym są paragonowe spędy -> to spotkania czytelników bloga, znajomych, znajomych znajomych, podróżników, tułaczy, przypadkowo spotkanych wędrowców, jednym słowem wszystkich, którym udaje się dotrzeć do dość nietypowych miejsc naszych spotkań. Co nie zawsze jest łatwą sprawą. Nie mamy ściśle ustalonego planu, nie mamy żadnych określonych oczekiwań. Siedzimy, leżymy, stoimy, rozmawiamy, wędrujemy, śpiewamy, gotujemy, słuchamy opowieści, wymyślamy głupoty. Z częścią osób się znamy, część widzimy po raz pierwszy w życiu, na końcu i tak nie ma to znaczenia.

Tym razem spęd przybiera formułę krótkiego rajdu. To znaczy, że nawet najbardziej leniwi będą musieli ruszyć tyłki i przejść przynajmniej parę kilometrów z jednego miejsca noclegu do drugiego.

Spis treści

Garść praktycznych informacji

Kiedy?

20-22 czerwca. Imprezę zaczynamy w piątek wieczorem w Chacie Socjologa na Otrycie, ale można tam przyjeżdżać cały dzień, a jak ktoś chce to nawet w czwartek. Do chaty najłatwiej dojść z Lutowisk, dokąd można dojechać PKSami z Rzeszowa czy z Krakowa. Po wieczorno-nocnej integracji na drugi dzień idziemy przez Dwernik do schroniska Koliba. Tam kto padnie to padnie, a ci pełni sił zostawią bety i ruszą na połoniny na zachód słońca, albo wschód… W niedzielę co poniektórzy skoczą jeszcze pewnie na Tarnicę, a stamtąd zejdą do Wołosatego na PKSa do cywilizacji o 14:50. 

Noclegi

W Chacie Socjologa śpimy w wieloosobowych salach na drewnianych pryczach z materacami i na glebie, a także w namiotach. W Chacie nie ma prądu, bieżącej wody i gazu, ale są dwie łazienki w których można umyć się w misce. Wodę nosi się wiadrami ze źródełka i można ją zagrzać na piecu. Jest także kuchnia z piecem na drewno, naczynia, garnki i sztućce do dyspozycji.

"Chata Socjologa" znajduje się na grzbiecie jednego z najpiękniejszych i najdzikszych pasm bieszczadzkich, jakim jest Otryt, na wysokości 896 m n.p.m. Zdjęcie: wrotabieszczadow.pl

„Chata Socjologa” znajduje się na grzbiecie jednego z najpiękniejszych i najdzikszych pasm bieszczadzkich, jakim jest Otryt, na wysokości 896 m n.p.m. Zdjęcie: wrotabieszczadow.pl

Do dyspozycji mamy tak wyposażoną kuchnię. Źródło: garnek.pl

Do dyspozycji mamy tak wyposażoną kuchnię. Źródło: garnek.pl

 

W Kolibie mamy do dyspozycji jeden pokój 6cio osobowy z łózkami (np. dla Pań w ciąży) poza tym śpimy na glebie na poddaszu i w sali kominkowej oraz w namiotach przy chacie. Mamy do dyspozycji łazienki i prysznice z ciepłą wodą.

Nowe schronisko studenckie Politechniki Warszawskiej "Koliba". Zdjęcie: koliba.bieszczady.pl

Nowe schronisko studenckie Politechniki Warszawskiej „Koliba”. Zdjęcie: koliba.bieszczady.pl

Koszt

Na Otrycie za nocleg dorośli płacą 15 zł, a studenci 10 zł. W Kolibie za łóżko 25 zł, za glebę 15 zł, a za nocleg w namiocie 8 zł. Nie będziemy robić rezerwacji na poszczególne miejsca. Prosimy jedynie osoby, które z uzasadnionych powodów chciałyby spać na łóżku, o informację na maila. Dojazd, jedzenie i tego typu sprawki jak już kto tam będzie chciał, tak sobie zrobi.

Zaliczka

Wynosi ona całe 15 zł. Z czego 10 zł pójdzie na skromną przedpłatę dla schronisk (potem na miejscu każdy już dopłaci resztę wg standardu noclegu), 1,60 zł na opłatę klimatyczną, a 3,40 zł na koszty organizacyjne. Zaliczki ślijcie na konto: mBank 02 1140 2004 0000 3402 5716 0905. Adresat Patryk Świątek. Tytuł przelewu: Trzeci Spęd + Imię/ona i Nazwisko/a uczestnika/ów (+ hasło „namiot” jeśli ktoś już wie, że będzie w namiocie). Najlepiej gdybyście przelewy zrobili do końca tego tygodnia, żebyśmy wiedzieli na jaką liczbę uczestników mamy przygotować chatkowych.

Dojazd

Jeśli wybieracie się autem i nie macie kompletu pasażerów to dajcie znać na tablicy wydarzenia na FB – na pewno znajdzie się wielu chętnych żeby dorzucić się do paliwa. W Bieszczady łatwo też dojechać stopem, możecie też próbować znaleźć przejazd na BlaBlaCarze. Samochód można zostawić w Lutowiskach przy szkole, kościele, lub supermarkecie, albo opcjonalnie w Dwerniku.

Jeśli chodzi o komunikację publiczną to w piątek o 8:17 z Dworca Podmiejskiego w Rzeszowie odjeżdża bezpośredni PKS do Lutowisk. Jest też jeden o 12:17 z przesiadką w Sanoku. Z Krakowa do dyspozycji jest np. bus z M.D.A o 11:10 z przesiadką w Lesku, który o 16:50 jest w Lutowiskach. Gdyby ktoś z Was musiał przyjechać do Rzeszowa w czwartek, na pewno uda nam się zorganizować jakiś nocleg. Z powrotem w niedzielę o 14:50 z Wołosatego i 15:00 z Ustrzyk Górnych odjeżdża PKS do Rzeszowa, Krakusy mogą przesiąść się na busa w Sanoku i o 21:00 będą w domu. Ostatni PKS umożliwiający dojazd do Rzeszowa i Krakowa odjeżdża o 17:50 z Ustrzyk Górnych.

Tradycją stało się już umawianie się grupami z poszczególnych miast na tablicy wydarzenia. Na ten moment są chętni do wspólnej jazdy z Warszawy, Krakowa, Torunia, Bielsko-Białej i Wrocławia. W kupie zawsze raźniej, a spęd możecie zacząć już w pociągu 😉

Szlaki z okolicach Otrytu

Trasa z Chaty Socjologa przez Kolibę na połoninę Caryńską

Co zabrać?

Zabierzcie ze sobą śpiwory, karimaty, namioty, plandeki, jedzenie, napoje, gitary, śpiewniki, dobre buty, latarki i dobry humor. No i całą resztę też. Tradycyjnie też Ci z Was, którzy mają na podorędziu ciekawe historie ze swoich podróży, niech koniecznie wezmą jakieś fotki i przygotują się na opowiastki przy ognisku.

W razie pytań o piszcie w komentarzach lub na pzpodrozy@gmail.com. 

Będzie epicko. Do zobaczenia!

[fb-like]
Patryk Świątek

Autor Patryk Świątek

Lewa półkula mózgu. Analizuje, roztrząsa, prześwietla. Oddany multimediom i opisywaniu przygód. Laureat konkursów fotograficznych. Autor reportaży, lider stowarzyszenia "Łanowa.", założyciel "Ministerstwa podróży". Nie może żyć bez pizzy.

Więcej tekstów autora Patryk Świątek

Dołącz do dyskusji! 6 komentarzy

Miejsce na Twój komentarz

*